Cassie's POV;
Jego niebieskie oczy wciąż krążyły mi w głowie.
Nie widziałam go od czasu jak wyszłam z Arthurem z imprezy. W domu Sam'a ani śladu po nim. To dziwne , ponieważ Lokowaty tu jest a z tego co wiem to Niall też powinien znajdować się w tym miejscu.
-Hej , Cassie. Zatańczysz ? - propozycja od James'a nie mogła zostać odrzucona. Po prostu temu chłopakowi nie da się odmówić. Jest uroczy.
-Jasne , chodźmy.
Podeszliśmy do tłumu ludzi przeciskając się na środek parkietu. Leciała szybka muzyka , więc nasze ruchy przypominały coś w stylu muszę do łazienki , chcę mi się siku. Serio. Dużo się z nim śmiałam.
Po skończonym tańcu podeszłam do baru , który dopiero teraz zauważyłam. Dziwne , ponieważ jestem na tej imprezie jakieś cztery godziny.
Przy barze było wolne tylko jedno krzesło. Obok Niall'a. Nie miałam zamiaru zrezygnować z drinka przez niego. Nie , dzisiaj chcę się zabawić. Usiadłam więc na wysokim krześle.
-Poproszę jednego drinka - zamówiłam sobie drinka.
Barman kiwnął głową na 'tak' i zaczął przygotowywać napój dla mnie.
-Cas , James ciebie szuka - moja przyjaciółka oderwała mój wzrok.
-Powiedz , że za chwilę przyjdę. Będzie wiedział gdzie ma czekać - uśmiechnęłam się do niej.
-Okej , śpieszy ci się dzisiaj do domu ? - cały czas próbowałyśmy przekrzyczeć głośną muzykę.
-Nie , rodzice i Logan pojechali do babci na wieś.
-Ah , okej. Przynajmniej wcześnie nie będziemy musiały wracać. Ja idę do dziewczyn , potem cię z nimi poznam.
-Dobra - ponownie się do niej uśmiechnęłam a ona machając mi na chwilowe pożegnanie odwróciła się i zniknęła w tłumie ludzi.
Popatrzyłam w stronę barmana , który wycierał ręce w małą ściereczkę.
-To dla pani.
-Dziękuję - posłałam mu szeroki uśmiech.
Wzięłam łyka mojego drinka. Spojrzałam na Nialla , na którego twarzy widniał uśmiech , którego nie znałam. Wzięłam kolejnego łyka i kolejnego , aż w końcu po około dziesięciu minutach wypiłam napój alkoholowy. Podziękowałam kelnerowi i wstałam z krzesła.
Trochę zachwiałam się na moich szpilkach i zakręciło mi się w głowie. To niemożliwe żebym po jednym drinku się tak zachowywała. To nic. Przecież nic mi się nie dzieje.
Podeszłam do James'a , który czekał na mnie we właściwym miejscu. Podeszłam do niego z wielkim uśmiechem dając mu całusa w policzek.
-Gdzie byłaś , tęskniłem ? - zrobił smutną minkę na co ja się zaśmiałam.
-Zachciało mi się pić.
Poczułam na sobie rękę mężczyzny , która odwróciła moje ciało przodem do niego.
-Ah , Niall..
-Pójdziesz ze mną - chwycił mnie za rękę i zaczął mnie prowadzić do wyjścia. Tak samo jak w szkole.
-Eeej , zostaw mnie chcę się bawić.
-To będziesz się bawić.
-Tu jest moja przyjaciółka i nie zostawię jej - zaczęłam wyrywać rękę z jego dłoni. Jednak Niall nic sobie z tego nie robił i prowadził mnie dalej.
Nagle do budynku wbiegło kilku facetów , którzy mieli twarze zasłonięte czarnymi maskami. Mieli w rękach bronie i zaczęli nimi strzelać do ludzi. Jedna kulka trafiła w mój brzuch a ja upadłam na ziemię. Spojrzałam na mój brzuch , który ciągle krwawił. W pewnym momencie wszyscy ludzie rozpłynęli się w powietrzu a ja byłam sama w pomieszczeniu. Co tu się do cholery dzieje ?!
Nagle dziura i krew z mojego brzucha znikła a moja czerwona sukienka nie była poplamiona krwią. Naprawdę nie wiem co tu się dzieje i chcę , żeby ten cyrk już się skończył. Przed moimi oczami ukazała się twarz mojego brata , który cały czas powtarzał 'Cassie uciekaj , masz poważne kłopoty'. W ogóle nie rozumiałam co przez to chce mi powiedzieć. Wstałam z podłogi i zaczęłam iść przed siebie. Wokół mnie zaczęły się pojawiać motyle , sarny i wiele różnych innych zwierząt. Moje nogi ugięły się w kolanach a ja upadłam na ziemię. Usłyszałam za sobą śmiech ludzi , odwróciłam się i zobaczyłam Danielle z innymi dziewczynami.
'Danielle ?'
'Cassie już nie jesteś moją przyjaciółką , pogódź się z tym. Niezdaro !'
Grupka dziewczyn znowu się roześmiała a ja poczułam , że łamie mi się serce. Dosłownie , łamie się a jego połówki spadają na ziemię. W pewnym momencie Niall , który przed chwilą się pojawił podał mi rękę. Chwyciłam się i z jego pomocą wstałam.
'Kocham cię , wiesz ?'
Uśmiechnął się i pocałował mnie w czoło.
'Zawsze byłaś moją niezdarą'
Zaśmiał się. Naprawdę nie wiem co się dzieje i chcę żeby ten koszmar już się skończył. Mam nadzieję , że to tylko sen , bo dłużej tego nie zniosę..
Danielle’s POV;
-Nie rozumiem, w ogóle, kim jest ten
cały Arthur, co?- Sam, z którym miałam okazję rozmawiać już od dłuższego
czasu nie rozumiał, co do niego mówię. Prawdopodobnie to przez alkohol, który
zdążył wypić i powoli miesza mu się w tej głowie powodując przerwy w
przetwarzaniu słów.
-Jak wytrzeźwiejesz to zrozumiesz.-
mruknęłam biorąc łyk coca-coli, która z każdym moim łykiem znikała z czerwonej
puszki, z białym logiem napoju.
-Jestem w zupełności trzeźwy.-
powiedział obiecująco, następnie podniósł się z kanapy i zaczął iść. Starał się
stawiać stopy prosto, lecz jego chód wyglądał raczej jakby szedł krętym
slalomem. Mój wzrok odprowadził go do pięknej brunetki z lokami, wystarczyło
kilka słów a już razem tańczyli na parkiecie. Sam zrzucił ręce na jej biodra,
natomiast jej dłonie powędrowały na jego ramiona.
Cassie zniknęła z mojego pola
widzenia, nie pozostało mi nic oprócz wzięcia sobie nowej coca-coli z lodówki.
Wstałam z kanapy i lekko się potykając podążyłam w stronę kuchni.
Mocne szarpnięcie za moją dłoń podziałało abym obudziła się z transu, w którym trwałam. Odwróciłam się, ciemność panująca w całym domu pozwoliła mi tylko dostrzec brąz loki, w cale nie musiałam zgadywać, kim jest ich właściciel. Wiedziałam, że samo spotkanie z nim oznacza wielkie kłopoty, z którymi zaraz się zmierzę.
Przyciągnął mnie do siebie blokując każdy mój dowolny, swobodny
ruch. Zmusił mnie abym upuściła puszkę po napoju. Przyciągnął mnie do siebie jeszcze
bliżej powodując, że stykaliśmy się gorącymi ciałami. Zmuszona zawiesiłam ręce
za jego karkiem, gdy on położył swoje duże dłonie na mojej talii.
-Nienawidzę Cię, Styles.- warknęłam mu do ucha wywołując u Niego
śmiech.
-O, widzę, że już wiesz jak się nazywam.- powiedział spokojnie
kołysząc się ze mną do rytmu wolnej piosenki, która powoli sączyła się z
wielkich głośników.
-Wiele o Tobie słyszałam. Nie myśl, że to dobre rzeczy.- zaczęłam
powoli oddychać wdychając perfumy Harry’ego w celu uspokojenia się.
-To było bardzo seksowne, pobicie Arthura, wiesz?- jego śmiech
rozniósł się w moich uszach powodując zupełne zbicie mnie z tropu. Po raz
kolejny zakołysaliśmy się w rytm muzyki.
-Skąd o nim wiesz?!
-Wiem dużo o Twoim życiu, Kochanie.- nie odpowiedziałam. W tym
momencie uświadomiłam sobie, że ten chłopak na prawdę może mnie obserwować a jakiekolwiek
złudzenia i nadzieje w ogóle nie działały. -Nazywasz sie Danielle Julie
Ravorio, pochodzisz z Californii, z Williams przyjaźnisz się od urodzenia.
Twoja mama to lekarz a tata to prawnik, masz młodszego brata. Miałaś ciemne
interesy, do tego zalicza się Arthur. Trenowałaś boks, bo Justin tego wymagał.
Justin to Twój przyjaciel, Lil tak samo. Coś jeszcze, mój skarbie?
~*~
Z góry przepraszamy za jakiekolwiek opóźnienia w opublikowaniu. Spowodowane jest to tym, że zaczęła się szkoła i czy tego chcemy czy też nie, musimy się uczyć.
Dziękujemy za każdy napisany komentarz.
Razem z Cassie postanowiłyśmy, że kolejny rozdział pojawi się najpóźniej 13.10, lecz musi jeszcze być 20 komentarzy :)
Rozumiemy, że nie chce Wam się komentować lecz prosimy, poświęć swoją minutę i napisz swoją opinię.
+ Przypominamy, że możesz napisać pytanie do naszych bohaterów :)
Pozdrawiamy i z góry przepraszamy, Cassie i Panda xoxo.
super, serio, bardzo przyjemny rozdział.;))
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny i dziękuję za poinformowanie;))
Świetny rozdział. Bardzo miło mi się go czytało. Czekam na nn
OdpowiedzUsuńSuper rozdział<3
OdpowiedzUsuńCassie bedziesz z Niallem ?
OdpowiedzUsuń'Na razie mam go szczerze dość. Wydaje się być dość tajemniczy i tak naprawdę nie wiem o co mu dokładnie chodzi. Chcę żeby mnie przestał prześladować ale z drugiej strony ciekawi mnie jego tajemniczość i chcę ją poznać' - Cassie
UsuńSuper, super i super ! Akcja toczy sie ok. Opisujesz tyle ile wymaga rozdzial. Aktualnie nic dodac nic ujac :)
OdpowiedzUsuńAnia Horan
Dalej, dalej !
OdpowiedzUsuńBardzo fajny rozdział. Dużo się w nim dzieje.
OdpowiedzUsuńWeny życzę :*
WTF! Ja na miejscu Danielle bym się bała :P Już się nie mogę doczekać nexta ^^
OdpowiedzUsuńAgan :*
O kurcze co się stało z Cassie ? To sprawa Niall co nie ?
OdpowiedzUsuńI w ogóle Harry... skąd on wie tyle o Danielle ? Nie no bez jaj oni są strasznie ! :O Zaczynają mnie przerażać :(
Niesamowity rozdział :D i ciekawe jak to wszystko potoczy się dalej *.*
♥♥♥
http://justgivemeafreelove.blogspot.com/
Czekam na next
OdpowiedzUsuńŚwietny
OdpowiedzUsuńZajebisty ten rozdział i wgl ten blog
OdpowiedzUsuńO rety, tego to się nie spodziewałam! ;)
OdpowiedzUsuńDajcie nn!
Nika
Świetny rozdział <3 No,tego to się nie spodziewałam.Na miejscu Dan brałabym nogi za pas.
OdpowiedzUsuńO co chodzi ze Stylsem?
OdpowiedzUsuń'Jestem człowiekiem przebiegłym i nie należę do ‘’’aniołków’’’. Danielle przypadała mi do gustu i chociaż wiem, że się opiera, ja nie odpuszczę tak szybko. Wiem o tej dziewczynie wszystko, dokładnie przestudiowałam jej cała przeszłość.' ~Harry
UsuńOn jest Chory psychicznie. ale już to widze. Dla Stylesa Danielle będzie tylko zabawką
UsuńŚwietny rozdział!
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa co się stało z Cassie ...
Czekam na następny rozdział!
Wspaniały *o*. Czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga http://lovefoodlikeniall.blogspot.com/ Dopiero zaczynam więc nie ma tego za dużo ;)
OdpowiedzUsuńsuper rozdział i sorki ale według mnie to akcja trochę za szybko się toczy bo nie rozumiem kim one są jakimiś agentkami czy co?
OdpowiedzUsuńale ogólnie mi się podoba czekam na nexta <3
Wszystko wyjaśni się w późniejszych rozdziałach ~ Cas i Panda x
OdpowiedzUsuńOgólnie opowiadanie bardzo ciekawe. Sama mam mnóstwo pytań, na które jeszcze nie znalazłam odpowiedzi. Właśnie dlatego wiem, że tutaj zostanę i będę czekać na każdy kolejny rozdział z niecierpliwością. Naprawdę macie talent, obie. Czekam na następny. :D
OdpowiedzUsuńhttp://drive-harry-fanfiction.blogspot.com/
Ojej nieźle ;D
OdpowiedzUsuńDzieje się, dzieje.
To wszystko jest takie tajemnicze chyba za to tak bardzo uwielbiam to opowiadanie ;)
Podoba mi się :>
Pozdrawiam Bella♥
zapraszam na:
http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com
http://onedirection-bella-liamkowa.blogspot.com/
Super next next zapraszam do siebie fanfictionoffniall.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCzekam na następny rozdział w niecierpliwości. Czy mi się wydaje, czy chłopcy chcą się tylko zabawić Cass i Dan? *-* Jedno z najlepszych opowiadań!
OdpowiedzUsuńChciałabym także, abyście zajrzały na mojego bloga http://ruby--fanfiction.blogspot.com/2013/10/pytanie.html na którym pojawiło się pytanie w poszukiwaniu pomocy do pisania. Wszystko masz tam wyjaśnione. Zapraszam.
Zajebiste! Czekamy na next! Super piszesz taż tak chcemy !!! hihi... Nie no na prawdę bardzo fajny blog!
OdpowiedzUsuńP.S W wolenj chwili zaparszamy do nas. Pozdrowionka ;)
owszystkimioniczym-1.blogspot.com